GRATULACJE

S. Alicja napisała do nas
maila zatytułowanego GRATULACJE i są to słowa skierowane do wszystkich, którzy włączyli się w akcje pomocy afrykańskim dzieciom, czyli jej podopiecznym. Dlatego zamieszczam go tutaj
w całości, ponieważ jego
treść jest dla nas wielkim podziękowaniem oraz powodem do dalszego działania.
S. Alicja napisała:
"Dzisiaj, poniewaz nie brakowalo nam pradu, moglam nieco popracowac na komputerze no i jakos dotarlam do Waszego bloga. Bylam mile zaskoczona widzac swoje czasem nieudolne listy i duzo, duzo zdjec z naszego pieknego kraju Kamerunu. Jestem dumna z Waszego zaangazowania. Nie zdawalam sobie sprawy ze tyle... tyle dobra czynimy wspolnym wysilkiem. Dopiero sledzac nasza korespondencje zauwazylam wielkosc dziela.

Jakze jestem dumna z MOICH PRZYJACIOL Z POLSKI
jakimi WY JESTESCIE. Niech Bog wynagrodzi swoja laska i blogoslawienstwem kazdego z WAS. Niech sie pozwala odkrywac w codziennych wydarzeniach zycia i opromienia kazdego z WAS. 

POZDRAWIAM   S E R D E C Z N I E

s. Alicja"

Wszystkie fotografie zrobiła S. Alicja. Możemy na nich zobaczyć uśmiechnięte dzieci, salę lekcyjną i nauczyciela podczas zajęć w jednej z klas, zeszyt Rosane do matematyki, palmę przed domem S. Alicji i grejpfruty w jej ogródku. Bardzo ważna jest dla nas pierwsza fotografia, na której widzimy

 S. Alicję w otoczeniu dzieci z pierwszej klasy. To oni otrzymali nasze słodkości z paczki, która dotarła do nich nie dawno. Pierwszy semestr zakończyliśmy wysłaniem ósmej paczki. Czas rozpocząć nowa zbiórkę. Jak zwykle prosimy

o znaczki pocztowe, maskotki, przybory szkolne, ozdoby do włosów, dmuchane zabawki itd. Jest też nowy pomysł, którego inicjatorką jest nasza Pani Dyrektor. Otóż zbliżają się święta wielkanocne i możemy przygotować ozdoby świąteczne i też wysłać je do Kamerunu. Mogą to być np. pisanki, ale wykonane nie na tradycyjnym jajku, bo długa podróż mogłaby im zaszkodzić, ale narysowane na kartonie, wykonane z włóczki itp.
Myślę, że Wasza pomysłowość mnie nie zawiedzie, więc do dzieła.

KRZYŻÓWKA GRUDNIOWA

Nagroda główna breloczek maska z Kamerunu i nagroda pocieszenia kalendarzyk misyjny

 
Dzisiaj podczas spotkania naszej redakcji odbyło się losowanie nagród. Zwyciężczynią krzyżówki grudniowej, której hasłem był BAOBAB została
Zuzanna z klasy 4a. Bardzo serdecznie gratulujemy i jutro wręczymy nagrodę.
Jest to oryginalny breloczek podarowany nam przez S. Alicję i wykonamy w Kamerunie. Pośród pozostałych uczestników rozlosowaliśmy nagrody pocieszenia, m.in. kalendarzyki misyjne. Wszystkim krzyżówkowiczom bardzo dziękujemy za liczny udział.

BAOBAB - foto S. Alicja

Już wkrótce nasza kolejna krzyżówka. Niektórzy uczestnicy pytali nas czy
na pewno dobrze rozwiązali hasło, ponieważ słowo baobab jest im obce.
Dlatego z przyjemnością prezentujemy fotkę tego niezwykłego drzewa, a autorką zdjęcia jest oczywiście S. Alicja, która mogła osobiście przekonać się jak wygląda w swoim naturalnym środowisku to piękne drzewo.Gatunek występuje na terenach otwartych, na równinach i sawannach. Ze względu na rozmiary pni jeszcze w pierwszej połowie XX wieku szacowano ich wiek na tysiące lat, później zweryfikowano te dane i okazało się, że drzewa dożywają przeciętnie 500 lat, maksymalnie 1000. Owoce są nazywane "małpim chlebem", gdyż są przysmakiem pawianów.

LOTERIA FANTOWA

S. Alicja przysłała nam kilka fotek z loterii fantowej, którą zorganizowała w Abong Mbang. Było to wydarzenie, którego jeszcze w tej parafii nigdy nie przeżywano. Dzieci stały w długiej kolejce po los i każdy był wygrany. Fantami w loterii były m.in. nasze dary oraz ze szkoły z Pisza, która tak jak my wspiera S. Alicję i jej nowych podopiecznych. Oprócz loterii wydarzyło się w Abong Mbang jeszcze coś, ale o tym opowie Wam sama S. Alicja, ponieważ napisała do mnie maila, którego tutaj zamieszczam:

"W Dniu sw. Bozego Narodzenia chodzilismy z dziecmi z Dzieciatkiem po domach zyczac blogoslawienstwa Bozego. To bardzo poruszylo niektorych ludzi i tak dzieki temu zakupilam ryz i ryby, a sok z hibiskusa zrobilismy sami. Przydaly sie wszystkie Wasze olowki, dlugopisy i ozobki do wlosow. Oto kilka zdjec.
Od 27 do 29 stycznia bylismy na spotkaniu diecezjalnym dzieci. Nasza grupa
liczyla 37 osob.

Dzisiaj otworzylam paczki, ktore wczoraj odebralam. Poczestuje cukierkami najmlodsze dzieci naszej szkoly, a dlugopisami obdarze nauczycieli. Zrobie zdjecie i przesle.

Pa pozdrawiam S. Alicja"

Czytając te słowa czuje się ogromną radość. Pomimo, że mieszkamy tak daleko od Kamerunu nasza pomoc jest skuteczna i sprawia, że tam ktoś pomyśli o nas,
o dalekiej Polsce i dzieciach ze szkoły z Katowic, którym nie jest obojętny los ich rówieśników z Afryki.

DOBRE WIADOMOŚCI Z KAMERUNU

Dzisiaj otrzymaliśmy bardzo dobre wiadomości od S. Alicji. Przeczytajcie sami:

"Serdeczne dzieki. Dzisiaj przyszly kolejne paczki.Jest z 6.11, 14.11 i 4.12.

Dzieki za wszystko. Niech Pan Bog wynagradza wszystkim za zaangazowanie. Przesylam serdeczne pozdrowienia dla Pani Dyrektor,wszystkich wychowawcow jak rowniez uczniow i tych ktorzy uczestniczyli w pakowaniu paczek. Niech Nowy Rok 2013 bedzie obfity w Laski Boze i blogoslawienstwo na kazdy dzien.

S. Alicja"

Ten mail potwierdza, że pięć naszych przesyłek już dotarło do Kamerunu.
W drodze są jeszcze trzy. Wiemy, że muszą pokonać bardzo długą drogę,
ale czas dotarcia jest niezły. Szczególnie tej przesyłki z 4 grudnia.Jeszcze
raz bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i każdy dar. Nie przerywamy naszej akcji, zbieramy dalej i cieszymy się, że mogliśmy dać trochę radości naszym dalekim geograficznie, ale bliskim w naszych sercach, dzieciom z Czarnego Lądu.