"W Dniu sw. Bozego Narodzenia chodzilismy z dziecmi z Dzieciatkiem po domach zyczac blogoslawienstwa Bozego. To bardzo poruszylo niektorych ludzi i tak dzieki temu zakupilam ryz i ryby, a sok z hibiskusa zrobilismy sami. Przydaly sie wszystkie Wasze olowki, dlugopisy i ozobki do wlosow. Oto kilka zdjec.
Od 27 do 29 stycznia bylismy na spotkaniu diecezjalnym dzieci. Nasza grupa
liczyla 37 osob.
Dzisiaj otworzylam paczki, ktore wczoraj odebralam. Poczestuje
cukierkami najmlodsze dzieci naszej szkoly, a dlugopisami obdarze
nauczycieli. Zrobie zdjecie i przesle.
Czytając te słowa czuje się ogromną radość. Pomimo, że mieszkamy tak daleko od Kamerunu nasza pomoc jest skuteczna i sprawia, że tam ktoś pomyśli o nas,
o dalekiej Polsce i dzieciach ze szkoły z Katowic, którym nie jest obojętny los ich rówieśników z Afryki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz