Z historią różańca świętego było tak:
Pierwotnie ideałem mnichów benedyktyńskich było wspólne odmawianie
150 psalmów w ciągu jednego tygodnia. Obowiązek odmawiania psalmów zastępowano w przypadku mnichów nieumiejących czytać odmawianiem określonej, symbolicznej liczby Ojcze nasz. Pomagały w tym sznury,
na których było po 50 korali. Nazywano je Rosarium czyli Wieniec Z Róż.
Prekursorem tajemnic różańcowych jest Dominik z Prus, mnich kartuski
z klasztoru w Trewirze. W 1409 r. podzielił życie Jezusa i Maryi 50 tajemnic
od Zwiastowania Pańskiego do Powtórnego przyjścia Chrystusa w chwale.
Na zakończenie każdego Zdrowaś, kończącego się wówczas na słowie ...
Jezus, dodał dopowiedzenie – klauzulę. Tak więc Złoty Różaniec, jak
nazywano różaniec ułożony przez Dominika z Prus, składał się z 50
tajemnic i 50 Zdrowaś. Adolf z Essen, przeor Dominika z Prus, kopiował tajemnice Złotego Różańca i rozsyłał je do różnych klasztorów w Europie. Dominikanie z Kolonii skrócili 50 tajemnic Złotego Różańca do 15, które
było łatwiej zapamiętać i połączyli je z odmawianiem 150 Zdrowaś.
Jacob Sprenger dominikanin, założyciel 1-go Bractwa Różańcowego
w Kolonii, dodał do 10 Zdrowaś, odmawianych przy każdej z 15 tajemnic,
1 Ojcze nasz i w ten sposób powstał różaniec zwany maryjnym, albo dominikańskim. Początkowo Ojcze nasz odmawiano na zakończenie
każdego dziesiątka różańcowego. Ponieważ różaniec dominikanów
zyskiwał coraz większą popularność, zapomniano o Dominiku z Prus,
kartuzie, pierwszym autorze tajemnic różańcowych i zaczęto go mylnie
kojarzyć ze św. Dominikiem Guzmanem.Tak powstała dominikańska
legenda o św. Dominiku, założycielu zakonu dominikańskiego, jako
prekursorze modlitwy różańcowej.
źródło: pl.wikipedia.org
Artykuł opracował: Karol